Pobierz pdf.

PRZEBUDOWA MODERNISTYCZNEJ WILLI
MILANÓWEK
187M2

Niezwykle ambitny projekt dla wyjątkowych inwestorów. Dom rodzinny, wybudowany na przełomie lat 40-tych i 50-tych w modernistycznym stylu. W latach 90-tych – sprzedany i okrutnie potraktowany przez nowego właściciela: obudowany został kilkukondygnacyjną skorupą, a jego powierzchnia wzrosła ponad dwukrotnie. Budynek powrócił ostatecznie do pierwotnych właścicieli, a my musieliśmy sprostać tej ogromnej dawce sentymentu – przywrócić go do stanu pierwotnego, jednocześnie dostosowując do współczesnych standardów, tworząc luksusową willę dla niedużej rodziny.

Prace rozpoczęły się od usunięcia wszystkiego, co nieoryginalne – prawie całego piętra, poddasza, dobudowanej klatki schodowej – dom został oczyszczony z całej tkanki dobudowanej w latach 90-tych. Na szczęście, w stanie niemal nienaruszonym, zachowały się wnętrza parteru, piwnica oraz półokrągły taras. Aby sprostać współczesnym potrzebom, należało jednak zwiększyć wysokość piętra oraz znacznie pogłębić fundamenty piwnicy – dzięki temu obie te kondygnacje stały się w pełni użytkowe. W piwnicy powstał również dodatkowy, zagłębiony taras, dzięki czemu jest znakomicie doświetlona. Pierwotnie piętro było nieużytkowe – aby mogło pomieścić minimalną zakładaną liczbę sypialni należało je rozbudować. Dodaliśmy również niezwykle efektowną klatkę schodową, której półokrągły kształt nawiązuje do tarasu na parterze i świetnie współgra z całym budynkiem. Na koniec dom uzupełniony został o dodatkowe murki, pergole, odtworzony został również oryginalny układ okien.

Parter zachowany w stanie niemal oryginalnym. Struktura istniejąca (kolor czarny) została uzupełniona jedynie o bardzo dużą łazienkę w rozbudowanej części, oraz o klatkę schodową w centrum budynku (kolor ciemnoszary). Kuchnia przeniesiona została do pomieszczenia w bezpośrednim sąsiedztwie jadalni. Efektem jest przestrzeń z tradycyjnym podziałem na zamknięte pomieszczenia, nadająca się jednak doskonale do prowadzenia życia rodzinnego i przyjmowania gości. Znajduje się tutaj duży wiatrołap z miejscem na przebranie się i przywitanie odwiedzających, wygodny hol rozprowadzający ruch, gabinet tuż przy wejściu (z możliwością zaaranżowania w nim dodatkowej sypialni), obszerna strefa dzienna w wygodnym układzie salon-jadalnia-kuchnia oraz imponująca łazienka z narożnym oknem.

W oryginalnym układzie piętro było poziomem nieużytkowym z niewygodnym dostępem schodami drabiniastymi, z dodatkową przestrzenią gospodarczą. Dzięki usunięciu wszelkich wewnętrznych ścian nośnych, udało się tutaj wygospodarować zupełnie nowy rozkład wnętrza. Powstały dwie niewielkie, ale wygodne sypialnie (jedna z dodatkową garderobą) i praktyczna łazienka. A to wszystko z zachowaniem pierwotnego charakteru obiektu z zewnątrz.

Piwnica to kolejny poziom, który pierwotnie nie był użytkowy – w niewysokim wnętrzu ledwo mieściła się osoba o przeciętnym wzroście. Dzięki skomplikowanym pracom związanym z wykonaniem nowych i podbijaniem istniejących fundamentów o prawie dwa metry, uzyskaliśmy dodatkową przestrzeń mieszkalną. Mieści ona przestronne pomieszczenie rekreacyjne do dowolnego zagospodarowania przez właścicieli, dodatkową garderobę, łazienkę i pomieszczenie techniczne.

Przekrój wyraźnie pokazuje niełatwą naturę rozbudowy budynku – po wyburzeniu wszelkiej struktury z lat 90-tych dostał on praktycznie nowe, pogłębione fundamenty i zbudowane właściwie od podstaw piętro. Dodatkowo, około 50% istniejących stropów Kleina zostało wymienionych na żelbetowe.

Na elewacjach odtworzone zostały właściwie wszystkie oryginalne otwory okienne i drzwiowe. Okładzina klinkierowa elewacji z jednej strony służy wykończeniu charakterystycznych elementów (cokołów i przestrzeni międzyokiennych), z drugiej podkreśla nową część obiektu – dobudowana klatka schodowa i wykusz odróżniają się od reszty budynku.

Od strony ogrodu – jedynej, której pierwotny stan był w pełni udokumentowany fotograficznie – dom niemal nie odbiega od oryginału. Nowy, bardzo charakterystyczny element – półokrągła klatka schodowa wykończona klinkierem – nadaje budynkowi niezwykłego charakteru i przy okazji doskonale koresponduje z tarasem na parterze.

Od strony podjazdu, pierwotnie niereprezentacyjnej, budynek potraktowany został swobodniej. Wciąż w stylu zgodnym z oryginałem, ale w nawiązaniu do mieszczących się w środku nowych funkcji. Wzrok przyciąga przede wszystkim ogromny przeszklony wykusz na piętrze. Półokrągły murek ogranicza taras znajdujący się na poziomie piwnicy, wolnostojąca ścianka osłania natomiast pomieszczenia parteru przed niepożądanymi spojrzeniami, przy okazji stanowiąc podparcie dla pergoli i pnączy.